21 kwietnia rozpoczęły się regaty ISAF Sailing World Cup w Hyeres. Rywalizuje ponad tysiąc zawodników, z 59 krajów świata. Nie zabrakło jachtów z Polski. Swoją reprezentacją pochwalić może się także Marina Pogoń.
Regaty kończą cykl Pucharu Świata w sezonie 2013/2014. Rywalizacja potrwa do 26 kwietnia, kiedy to odbędą się wyścigi finałowe. Polskę reprezentuje 41 uczestników, w tym czwórka najbardziej utalentowanych żeglarzy SEJK Pogoń: Kacper Ziemiński (Laser Standard), Miłosz Wojewski (Finn), Natalia Wójcik i Agnieszka Skrzypulec (470).
Niestety Wielkanocy nasi reprezentanci nie spędzili w rodzinnym gronie. Śmigus-dyngus w świąteczny poniedziałek mieli jednak gwarantowany, gdyż właśnie wtedy odbyły się inauguracyjne wyścigi – powiedział rzecznik Polskiego Związki Żeglugi, Rafał Sawicki.
W klasie Laser Standard Kacper Ziemiński będzie chciał się zrehabilitować po fatalnym ostatnim dniu u wybrzeży hiszpańskiej wyspy, gdzie przez falstart wypadł z walki o podium. Na razie rokujący żeglarz sklasyfikowany jest na 36 miejscu. Nie traci jednak wiary:
Pierwszy dzień regat nie zacząłem najlepiej, przypływałem na miejscach 11, 18, 18. Pierwszy wyścig mogłem lepiej dojechać, ponieważ okrążyłem pierwszy znak na 3 miejscu. W dwóch następnych nie mogłem się utrzymać z najlepszymi po startach. Czułem, że dziś nie miałem prędkości na wiatr, myślę, że powodem mogło być założenie nowego masztu, ponieważ stary wygiąłem. Prędkościowo nie miałem załapania do czołówki, a robiłem co mogłem. Uczucie na Majorce a tu, to są dwa inne światy. To jest pierwszy dzień więc nie można się załamywać i trzeba zacząć odrabiać straty.
W klasie 470 kobiet duże nadzieje wiążemy ze startem Agnieszki Skrzypulec i Natalii Wójcik. Zawodniczki wycofały się z poprzednich regat Pucharu Świata ze względu na chorobę Natalii. Teraz są ogromnie zmotywowane i bardzo chcą powalczyć, nawet o podium. Pierwszego dnia zawodniczki zajmowały 28 i 6 miejsce:
Dzisiaj dla nas zostały rozegrane dwa wyścigi – relacjonowała Agnieszka Skrzypulec – W pierwszym po dobrym starcie zabrakło nam prędkości i dalej musiałyśmy walczyć w peletonie. W drugim wyścigu przybyło wiatru, zmieniłyśmy ustawienie i cały czas walczyłyśmy z dziewczynami w pierwszej dziesiątce.
Najwięcej szczęścia sprzyjało Miłoszowi Wojewskiemu, który uplasował się w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej. Zajęcie 8 i 10 miejsca, dało mu 7 miejsce w klasyfikacji generalnej w klasie Finn.
Foto: skrzypulec.pl
